

Także temat rzeźby pozostaje zagadką. Lew i koń jest łatwo rozpoznawalny, przy czym lew przedstawiony jest w bardzo archaicznej formie. Pytania budzi ukazana w dziwnym anatomicznie ruchu postać. Być może jest to anioł.
Nie da się ustalić wieku oferowanej płaskorzeźby bez specjalistycznych badań więc gra niewarta świeczki. Rozrzut w jej datowaniu a zapytałem grono osób, dla których wiedza o antykach nie jest wiedzą tajemną, był ogromny. Od stwierdzeń o późnoromańskim jej pochodzeniu po XIX wiek. Niestety datowanie płaskorzeźby przypomina wróżenie z kart bez konkretnej wiedzy o jej pochodzeniu. Sprzedawca we Francji nie potrafił nic na ten temat powiedzieć.
Także temat rzeźby pozostaje zagadką. Lew i koń jest łatwo rozpoznawalny, przy czym lew przedstawiony jest w bardzo archaicznej formie. Pytania budzi ukazana w dziwnym anatomicznie ruchu postać. Być może jest to anioł.
Wśród osób, które pytałem o płaskorzeźbę padła sugestia, że scena przedstawia nawrócenie Szawła. Rzeczywiście lew i koń pojawiają się na starych obrazach ilustrujących tę scenę. Także nieproporcjonalnie wielkie oczy anielskiej postaci mogłyby być argumentem za.
Kolejną interpretacją, która narzuca się niemal w pierwszej kolejności jest scena z cyrku. Wówczas trzeba przyjąć, że płaskorzeźba pochodzi z XIX wieku. Byłaby rzadka bo sztuka naiwna skupiała się głównie na tematach religijnych choć trzeba przyznać, że w tamtym okresie wizyta w cyrku mogła być dla prostego człowieka wydarzeniem z poza realnego świata.
Rzecz interpretacji i wieku rzeźby pozostawiam nie rozstrzygniętą. Sprzedaję po prostu piękny egzemplarz starej sztuki naiwnej.
Deska ma 37 cm wysokości, 19 cm szerokości i 3 cm grubości.