Postać trzymająca maskę. Brąz. Drewno. Afryka. XX wiek.
Reasumując sądzę, że rzecz została wykonana przez artystę o afrykańskich korzeniach.
Może kogoś dziwi dlaczego ta rzeźba trafiła tutaj a nie do kategorii Art Tribal. Już wyjaśniam.
Identyczne rzeźby spotkałem kilka razy podczas zakupów we Francji na stoiskach ze sztuką afrykańską. Można by więc sądzić, że należy do dorobku którejś z grup etnicznych tamtego obszaru. Mam co do tego wątpliwości ponieważ mimo długich poszukiwań, przejrzenia setek zdjęć rzeźb plemiennych, nie znalazłem potwierdzenia tego faktu.
Oczywiście znalazłem pewne podobieństwa w sztuce plemiennej Bambara czy Dogonów lecz odwzorowania jeden do jednego nie spotkałem.
Pomoc zapaleńców i kolekcjonerów w grupie zajmującej się sztuką plemienną na Fejsbuku potwierdziła moje przypuszczenia. Wskazywano na dalekie powinowactwo ze sztuką Bambara to jednak większość osób zabierających głos w dyskusji była zdania, że to współczesna rzeźba inspirowana jedynie sztuką Afryki. Pojawiły się sugestie podobieństwa do rzeźb Wifredo Lama czy Maxa Ernsta. Ze swej strony mógłbym dodać jeszcze Joana Miro. Nie rozstrzygnę tutaj definitywnie czy rzeźba powstała w Europie czy jest wytworem nowoczesnej sztuki afrykańskiej. Jej obecność na stoiskach ze sztuką plemienną sugerowałaby drugą opcję.
Przedstawia postać z rysami twarzy charakterystycznymi dla ludów Afryki trzymającą w górze rodzaj maski, żywcem niemal przeniesionej ze sztuki plemiennej. Wszelkie skojarzenia z nurtem surrealizmu wynikają z faktu, że kierunek ten czerpał pełnymi garściami ze sztuki plemiennej. Był więc wobec niej w pewnym sensie „wtórny”. Dziś nie zawsze o tym pamiętamy.
Rzeźba ma 45 cm wysokości, 11 cm szerokości i 5 cm głębokości. Stoi na drewnianej podstawie o wymiarach 11 na 7 na 2 cm. Jakość odlewu jest co najmniej marna, typowa dla wielu afrykańskich brązów, powstających w prymitywnych warunkach.