

Autor zamknął w obłych kształtach postać ludzką, pewnie kobietę, być może matkę z dzieckiem.
Zakup rzeźby zaproponowała mi zaprzyjaźniona galeria choć już wcześniej widziałem ją a nawet usiłowałem kupić na warszawskim Kole.
Nie mam pojęcia o jej pochodzeniu. Zapewnienia sprzedawcy, że powstała w Polsce, w zakopiańskiej szkole Kenara, nie do końca mnie przekonują choć nie można tego przecież wykluczyć. Inicjały J. K. trudno mi komukolwiek przypisać.
Po raz kolejny mam przed sobą dzieło sztuki i nic konkretnego nie potrafię powiedzieć o jego twórcy. Brak pogłębionej wiedzy bardzo mi w tych przypadkach doskwiera.
Autor zamknął w obłych kształtach postać ludzką, pewnie kobietę, być może matkę z dzieckiem.
Niedopowiedzenie jest w tej rzeźbie artystycznym zabiegiem, podobnie jak nie ukształtowanie do końca ludzkiej sylwetki. Snujemy własną opowieść na temat rzeźby. Jedni zobaczą brak nogi i rąk, inni widzieć będą obraz macierzyństwa, jeszcze inni zobaczą kuszące piękno kobiecego ciała. Należę do tej ostatniej grupy.
Rzeźba ma 22 cm wysokości, 6 cm szerokości i 4 cm wysokokości. Postać stoi na kostce o wymiarach 6 cm na 4 cm na 2 cm.