- Nowy

Jest niewątpliwie stara. Ma przynajmniej sto lat choć osobiście sądzę, że powstała jeszcze w XIX wieku. Dużą zaletą rzeźby tej jest polichromia.
Choć stara, drewniana rzeźba sakralna nie budzi już we mnie tak dużych emocji jak niegdyś to bywa, że czasami zupełnie nie potrafię się oprzeć urokowi tych pięknych rzeźb.
Mylnie, moim zdaniem, przypisywane do kategorii „sztuka ludowa” drewniane Madonny i postacie świętych cenię za ich bezpretensjonalność, ekspresję i naiwność. Właśnie „sztuka naiwna” bądź „sztuka prowincjonalna” wydaje mi się najwłaściwszą nazwą dla tych rzeźb.
Rzeźbę kupiłem na targu staroci w Bytomiu, jest więc cień szansy, że pochodzi z południa Polski choć niestety jest bardziej prawdopodobne, że powstała w Czechach lub Słowacji.
Jest niewątpliwie stara. Ma przynajmniej sto lat choć osobiście sądzę, że powstała jeszcze w XIX wieku. Dużą zaletą rzeźby tej jest polichromia. Na pewno późniejsza niż sama rzeźba. To ona sprawia, że rzeźba jest pełna wdzięku i uroku. Najbardziej rozczulił mnie księżyc, częsty atrybut starych Madonn. Zrobienie z niego podpórki pod stopy Matki Boskiej to mistrzostwo świata sztuki naiwnej.
Rzeźba ma 36 cm wysokości, 17 cm szerokości i 10 cm głębokości. Zachowała się w dobrym stanie.