- today
- perm_identity Andrzej Miedziński
- label Giełdy Antyków
- favorite 2 polubień
- remove_red_eye 2624 odwiedzin

Jak zwykle w drugą sobotę miesiąca wybrałem się na giełdę antyków w Starej Rzeźni w Poznaniu. To nieduża, niemal kameralna impreza. Impreza stałych bywalców. Tu wszyscy się znają, czasem przychodzą tylko pogadać.
Tu nie porzucono jeszcze zwyczaju polowania na okazje. W ciemnościach z latarką. To podnosi znacznie walory przedmiotów więc towar wykładany jest na stoiska przed szóstą. Na warszawskim Kole dawno już, przed szóstą nic się nie dzieje.
Giełda w Poznaniu jest urokliwa i raczej dla wytrwałych. Bywa, że kilka razy z rzędu nie znajdziesz nic dla siebie.
Dziś udało mi się kupić piękny afrykański fotel i erotyczny brąz. Fotelem się chwale , brązem może kiedyś.
Na marginesie relacji dodam, że niezmiernie dziwi mnie szalony popyt na ocynkowane naczynia. Wiadra, konewki, wanny, balie. Może ludzie wracają do czasów dzieciństwa, do rzeczy , które pamiętają, znają, które są oswojone. Jak lis z pewnej planety.