Poznań. Stara Rzeźnia - giełda antyków

Jak zwykle w drugą sobotę miesiąca wybrałem się na giełdę antyków w Starej Rzeźni w Poznaniu. To nieduża, niemal kameralna impreza. Impreza stałych bywalców. Tu wszyscy się znają, czasem przychodzą tylko pogadać.

Tu nie porzucono jeszcze zwyczaju polowania na okazje. W ciemnościach z latarką. To podnosi znacznie walory przedmiotów więc towar wykładany jest na stoiska przed szóstą. Na warszawskim Kole dawno już, przed szóstą nic się nie dzieje.

Giełda w Poznaniu jest urokliwa i raczej dla wytrwałych. Bywa, że kilka razy z rzędu nie znajdziesz nic dla siebie.

Dziś udało mi się kupić piękny afrykański fotel i erotyczny brąz. Fotelem się chwale , brązem może kiedyś.

Na marginesie relacji dodam, że niezmiernie dziwi mnie szalony popyt na ocynkowane naczynia. Wiadra, konewki, wanny, balie. Może ludzie wracają do czasów dzieciństwa, do rzeczy , które pamiętają, znają, które są oswojone. Jak lis z pewnej planety.

Komentarze ()