Tajemniczy portet

Tym razem rzecz o portrecie. A precyzyjnie mówiąc o autoportrecie pewnego malarza. Spotkaliśmy się w Gdańsku w mieszkaniu kolekcjonera poznanego na Jarmarku Dominikańskim. Piszę spotkaliśmy bo miałem niemal pewność, że znam osobę przedstawioną na obrazie. Gdzieś ją widziałem, widziałem jej fotografię bądź w inny sposób miałem z nią kontakt. Obraz nie był sygnowany niemniej bardzo mi się podobał. Byłem nim zauroczony, wiedziałem, że go kupię niezależnie od wytargowanej ceny. Urzekło mnie spokojne, łagodne spojrzenie patrzące zza grubych oprawek okularów. Spojrzenie artysty spełnionego znającego wartość dzieła, które stworzył.

Potem przejrzałem wiele fotografii przedstawiających polskich malarzy. Oglądałem wiele obrazów próbując przypisać dzieło do autora. Miałem jasne podpowiedzi od sprzedawcy. Obraz kupił w latach sześćdziesiątych na terenie Gdańska więc przedstawiał prawdopodobnie kogoś z tym miastem związanego. Wszystko na nic. Do dziś nie wiem kto obraz namalował co nie zmienia faktu, że nadal go cenię i lubię.

Po kilku miesiącach od zakupu zrozumiałem skąd wzięło się moje przeświadczenie, że znam osobę na obrazie. Mój umysł spłatał mi figla. Zawinił Zdzisław Beksiński. A właściwie Andrzej Seweryn odtwarzający rolę malarza w filmie „Ostatnia rodzina”. Postać na obrazie jest bardzo podobna do filmowego wizerunku Beksińskiego.

Tajemnica autorstwa obrazu pozostaje jednak nadal do wyjaśnienia. Korzystam więc z okazji. Jeśli ktoś ma pomysł na to kto obraz mógł namalować to proszę o kontakt bądź komentarz.

Powiązane produkty

Komentarze ()