Czas podsumowań roku 2019.

Początek nowego roku to zwykle czas podsumowań. Rozliczamy to co minęło. Wracamy do sukcesów i porażek minionych 365 dni. Robimy ich bilans. W przypadku firmy taki bilans da się ująć w formie konkretnych, bezdusznych cyfr. I powiem tak. Nie było powodów żeby otwierać szampana. Szczególnie marny był ostatni miesiąc roku. Mogłoby się wydawać, że ludzie w czasie przedświątecznej gorączki zakupów, wyprzedaży w galeriach, promocji i różnych takich nie mają głowy do antyków. Pochłaniają ich sprawy codziennego bytu. Z drugiej strony rynek antyków i sztuki współczesnej w Polsce rośnie z roku na rok. Za 2019 rok według wstępnych wyliczeń wzrost był 17 procentowy. Domy aukcyjne notują kolejne kolejne rekordy. I grudzień jest tu zwykle znaczący. Muszę więc ze skruchą część winy za nie najlepszy bilans@ sztukaj. pl wziąć na siebie. I biorę na klatę. Mogłem więcej, lepiej, rozsądniej. Konsekwencją tego stanu rzeczy powinno być noworoczne postanowienie, że od 1 stycznia Anno Domini 2020 będę pracował lepiej i więcej ale szczerze Wam powiem, że mam to w nosie. Mogę zarabiać trochę mniej pod warunkiem, że praca będzie sprawiała mi frajdę. I jest tak od ponad ćwierćwiecza. Moje spotkania z antykami to nieustająca przygoda.

Od ubiegłego roku uczę się nowej formy sprzedaży. Jestem w sieci i mediach społecznościowych. A dla starszego pana, który komputer widział głównie u swych dzieci nie była to łatwa sprawa. Niemniej jest to kolejna przygoda. Fascynująca. Wiele się uczę także o antykach przy okazji robienia opisu przedmiotów w sklepie. Dużo satysfakcji sprawia mi także kontakt z Wami drodzy fejsbukowicze przy okazji postów, na które nieraz reagujecie. Dzięki.

Licząc na Waszą wiedzę zamieszczam kolejne zdjęcia z prośbą o identyfikację autora dzieła. Jestem właścicielem tej grafiki od niedawna. Kupiłem ją na Kole w Warszawie. Skusiła mnie wyzywająca poza modelki i niepokojąca kolorystyka. To litografia bądź monotypia. Mam nadal kłopot z ich rozróżnianiem.

Komentarze ()