Trendy na allegro

Mój syn chciał dobrze. Dał mi do ręki narzędzie pozwalające analizować sprzedaż na największym kolekcjonerskim portalu handlowym jakim jest w Polsce Allegro. Mogę śledzić sprzedaż w rozbiciu na kategorie, miesiące, użyte w tytule frazy. Mogę poznać średnią cenę zakończonych transakcji, zobaczyć w jakim dniu tygodnia sprzedaje się najwięcej. Mogę mimo zabiegów Allegro aby to ukryć, podglądać potentatów tego rynku. Ale jak bym nie śledził, analizował, podglądał wnioski dla mnie płynące są smutne. Gdybym chciał oprzeć sukces handlowy o ten tylko portal lepiej dla mnie byłoby obciążyć kieszenie nikomu niepotrzebnymi rzeźbami z brązu i rzucić się w odmęty jakiejś rzeki. Jest zimno i pływam gorzej niż kiepsko więc efekt mógłby być tylko jeden.

Mówiąc serio przeraziła mnie ilość kiczu, zwykłego badziewia jaką są w stanie kupić klienci kategorii sztuka współczesna, rzeźba, płacąc za to nieraz całkiem spore pieniądze. Królują aniołki, chrystusiki, temidy, byki,kobiece akty. Większość bez jakości, bez walorów estetycznych. Nawet posiadając dużo dobrej woli trudno większość z tych przedmiotów przypisać kategorii sztuka.

Pisałem już kiedyś, że o gustach nie da się dyskutować. Stan edukacji estetycznej społeczeństwa może przerażać ale taka jest rzeczywistość. Z koniem nie można się kopać.

Eksperci od strategii handlowych powiedzą chłopie nie marudź, widzisz co się sprzedaje to tym handluj. Zarabiaj pieniądze. Ale wybaczcie nie będę. Ostatecznie zostanę kolekcjonerem. Na życie jakoś zarobię. Mam groźnego psa Gustawa to pójdziemy razem stróżować.

Jako odtrutką na własne przemyślenia chwalę się rzeźbą. Kupiłem ją już dawno ale wymagała renowacji i właśnie do mnie wróciła. Trochę zapomniałem jak wygląda. Nie jest to mój ulubiony brąz ale i tak jest piękna. Może dla podobnych rzeczy warto robić to co robię.

Komentarze ()