Przemijanie z Birgitte Berger Rougagnou.

Wczoraj robiłem opis do rzeźby Birgitte Berger Rougagnou. I włączyło mi się przemijanie. 

Ten brąz miałem bardzo długo. Na kilka lat straciłem kontakt z prawidłową pisownią nazwiska tej artystki więc nie mogłem odnaleźć jej dokonań w internecie.Gdy teraz do niej wróciłem odnalazłem zupełnie inną sztukę. 

Nie ma już dostojnych, ciężkich brązów. Są bardzo kolorowe bezgłowe stwory najbardziej przypominające dziecięce zabawki.Twórczość BBR ewoluuje. Pytanie dokąd.To już dojrzała kobieta. 

Ja też młodzieniaszkiem nie jestem. Jak stwierdził jeden z moich przyjaciół bliżej mi szpadla niż kołyski. Na starość często zastanawiam się jak dzieciństwo wpłynęło na moje dojrzałe życie.BBR pewnie też.

Zdjęcia z wystawy BBR opublikowałem korzystając z @montecarlonews.

Powiązane produkty

Komentarze ()