Dwaj starcy. Etruskie inspiracje. Brąz. XX wiek.
Ostatecznie uważam, że jest to współczesna rzeźba, którą wykonał artysta inspirujący się dawna sztuką Etrusków.
Początkowo rzeźbę kojarzyłem ze sztuką plemienną Afryki. Nie miałem oczywiście nadziei, że jest tak stara na jaką wygląda. Intuicyjnie umieściłem ją w okolicach sztuki Dogonów, których piękne wydłużone rzeźby nieodmiennie mnie fascynują. Nie pasowały mi jakieś szczegóły więc zacząłem poszukiwania w sieci. Natknąłem się na rzeźbę wystawioną na aukcji, która nieco zmieniła moją optykę. Ma tytuł „Father and soon etruscan style”. Dodatkowo w podtytule pada „ Etruscan style sculpture in Diego Giacometti style”. Rzeźba jest do odnalezienia po wpisaniu jednej z tych fraz w wyszukiwarkę. Postać ojca z tej rzeźby jest identyczna z jedną z postaci rzeźby, którą mam do zaoferowania. Nie chcę przez to powiedzieć, że Diego Giacometti miał coś wspólnego z powstaniem tej rzeźby. Myślę, że jest to zabieg marketingowy sprzedawcy mający na celu wywindowanie ceny. [ 1450 $! ]. Faktem bezsprzecznym jest, że zarówno Diego jak i Alberto Giacometti w swych pracach inspirowali się czasem sztuką etruską. Odnosili się do niej bezpośrednio, zwłaszcza Alberto. Istnieją na ten temat poważne dysertacje. Niemniej wiązanie tego nazwiska z tą konkretną rzeźbą wydaje mi się nadużyciem.
Ostatecznie uważam, że jest to współczesna rzeźba, którą wykonał artysta inspirujący się dawna sztuką Etrusków. Tą sztukę trudno co prawda nazwać sztuką prymitywną ale zdarzało się, że artyści tego kręgu zupełnie nie przejmowali się poprawnym naśladowaniem natury. Dla nich dużo ważniejsze było wrażenie jakie dzieło robi na odbiorcy. Stąd niebieskie konie z szyjami prawie tak długimi jak u żyrafy i czasem nieproporcjonalnie wydłużone postacie.
Rzeźba ma 40 cm wysokości, 4 cm szerokości i 3 cm głębokości. Stoi na podstawie o wymiarach 8,5 na 6 cm.