Taniec. Brąz. Żywica. Antonio Pujia (1929-2018) Argentyna
Tematem, który przyniósł mu światowy rozgłos była Biafra. Trwająca w Nigerii wojna domowa spowodowała klęskę głodu i śmierć tysięcy niewinnych mieszkańców. Bezpośrednim impulsem do powstania serii rzeźb głownie z brązu było zdjęcie nigeryjskiego dziecka. Artysta objechał z tymi rzeźbami wiele krajów na świecie, dzieląc się swym bólem spowodowanym niesprawiedliwą, niezasłużoną śmiercią. Czytając opracowania spotkałem się ze zdaniem, że cykl ten należy do najwybitniejszych argentyńskich rzeźb wszech czasów.
Antonio Pujia w wieku 9 lat znalazł się wraz z rodzicami jako ekonomiczny emigrant w Argentynie. Rodzina opuściła małą biedną wioskę we Włoszech, miejsce narodzin Antonia. Zupełnie obce środowisko hiszpańskojęzycznej szkoły, niemożność komunikacji z rówieśnikami a na dodatek późno zdiagnozowana krótkowzroczność spowodowały, że chłopiec zamknął się w sobie. Sposobem na wyrażanie własnych emocji a także na kontakt z otoczeniem stał się rysunek. Musiał być na tyle interesujący, że jego nauczyciele przekonali niechętnych temu rodziców, że przyszłość chłopca związana jest z edukacją plastyczną.
Antonio studiował w latach 1943-1954. Uzyskał tytuł magistra w pracowni rzeźby w Nationale College of Fine Arts Ernesto de la Carkowa i profesora rzeźby w Krajowej Szkole Sztuk Pięknych Prilidiano Pueyrredon.
W roku 1956 wygrał konkurs na nowo utworzone stanowisko kierownika Zakładu Rzeźby Scenicznej Teatru Colon. Pracował tam do roku 1970 ulegając absolutnej fascynacji tańcem, operą, tancerzami i scenicznym ruchem. To był pierwszy z dużych tematów, którymi się Pujia zajmował.
Po roku 1970 otworzył własne studio i pracownię rzeźby. Tworzył autorską biżuterię artystyczną. Eksperymentował z mini rzeźbą.
Tematem, który przyniósł mu światowy rozgłos była Biafra. Trwająca w Nigerii wojna domowa spowodowała klęskę głodu i śmierć tysięcy niewinnych mieszkańców. Bezpośrednim impulsem do powstania serii rzeźb głownie z brązu było zdjęcie nigeryjskiego dziecka. Artysta objechał z tymi rzeźbami wiele krajów na świecie, dzieląc się swym bólem spowodowanym niesprawiedliwą, niezasłużoną śmiercią. Czytając opracowania spotkałem się ze zdaniem, że cykl ten należy do najwybitniejszych argentyńskich rzeźb wszech czasów.
Kolejnym ważnym zagadnieniem, którym zajmował się Pujia była miłość. Także ta rozumiana jako fizyczny akt między mężczyzną a kobietą. Temat ten fascynował artystę do końca życia, choć pod koniec przekształcił się w cykl oddający hołd kobiecie.
Był też Antonio Pujia medalierem. Stworzył setki projektów, z których wiele doczekało się realizacji i wręczano je przy okazji ważnych wydarzeń w Argentynie.
Pujia dość szybko zdobył uznanie krytyków sztuki w Argentynie. Już w wieku 30 lat w roku 1959 dostał ważną państwową nagrodę a dwa lata później otrzymał najważniejszą w Argentynie nagrodę dla twórców kultury i sztuki. Złamał tym samym pewien obowiązujący schemat, bo tę zaszczytną nagrodę przyznawano u schyłku kariery artystów, po wielu latach twórczej pracy.
Mimo to Antonio Pujia nigdy na państwową pomoc nie liczył. Wprost przeciwnie w okresie rządów dyktatorskich w Argentynie jasno wyrażał wobec nich sprzeciw. Sam finansował największe nawet cykle rzeźb. Rzeźbił w brązie, gipsie i marmurze.
Oferowana rzeźba powstała po roku 1970 gdy artysta we własnym studio eksperymentował z różnymi materiałami rzeźbiarskimi tworząc mini rzeźby. Ma wymiary 9 na 9 na 4 cm.