Strażnik kości. Bieri. Fang. Gabon. XX wiek.
Kult bieri zobowiązuje członków plemienia Fang do pytania o wróżbę przed każdym większym wydarzeniem w życiu wspólnoty, zasiewem, polowaniem, zmianą miejsca pobytu, bitwą, wojną itp. Podczas tej ceremonii, poprzedzonej modlitwą i ucztą, pociera się czaszkę przodka specjalną, sproszkowaną substancją, czasami używa się farby.
Sztuka Fang bardziej jest znana z charakterystycznych, wydłużonych trójkątnych masek. Figury pojawiają się dużo rzadziej ale to właśnie rzeźby figuralne zafascynowały Vlamincka, Deraina i Epsteina. To poprzez rzeźby Fang odkrywali plemienną Czarną Afrykę, próbując oprócz emocji znaleźć jej formalną logikę. Zarażali nią Picassa, Matisse, Modiglianiego i wielu, wielu innych artystów.
Figury Fang związane są w większości z obrządkiem bieri. Dotyczy on kultu przodków i ich relikwii. Czaszki i kości zmarłych, dostojnych członków plemienia umieszczane są w cylindrycznych pojemnikach wykonanych z kory, stanowiących rodzaj relikwiarza. Na szczycie pojemnika stawiano drewnianą postać mającą strzec kości przodków. Sama rzeźba bez szczątków traciła swą magiczną moc, można ją było porzucić bądź sprzedać.
Strażnikami relikwii są zwykle rzeźby kobiet. Fang dość łatwo rozpoznać po krępej, bulwiastej, guzłowatej sylwetce. Figury Fang stoją bądź siedzą, proporcjami przypominają noworodka, przybierają też według badaczy embrionalną pozycję. Ma to stanowić łącznik miedzy trzema kategoriami ludzi wyróżnianych przez tę wspólnotę, jeszcze nie narodzonymi, żyjącymi i zmarłymi. Dorosłość rzeźb określają fryzury i w przypadku kobiet obfite piersi. Fryzury nawiązują do popularności peruk noszonych dawniej zarówno przez kobiety jak i mężczyzn. To,że strażnikami relikwii są figury kobiet tłumaczy się ich siłą wynikającą ze zdolności do prokreacji.
Kult bieri zobowiązuje członków plemienia Fang do pytania o wróżbę przed każdym większym wydarzeniem w życiu wspólnoty, zasiewem, polowaniem, zmianą miejsca pobytu, bitwą, wojną itp. Podczas tej ceremonii, poprzedzonej modlitwą i ucztą, pociera się czaszkę przodka specjalną, sproszkowaną substancją, czasami używa się farby.
To już drugi strażnik kości Fangów w moim sklepie. Może wynika to z faktu, że lubię sztukę "Kłów" bo tak właśnie tłumaczy się nazwę tego plemienia na język polski. Jako ciekawostkę do poprzedniego opisu dodam jeszcze, że w niektórych figurach strażników wiercono otwory i umieszczano w nich sproszkowane kości przodków a następnie otwór dokładnie maskowano. Rzecz odkryto stosunkowo niedawno w muzeach podczas dokładnych badań z zastosowaniem promieni ultrafioletowych.
Rzeźba powstała zapewne w drugiej połowie XX wieku ale raczej bliżej jego środka niż końca. Ma ładne stare patyny i poza niewielkimi naprawami zachowała się w dobrym stanie. Ma 66 cm wysokości, 15 cm szerokości i 16 cm głębokości.