Kot-lokaj. Brąz. Według projektu Diego Giacomettiego. XX wiek.

2 500,00 PLN
S DPH

Sławę i prawdziwe uznanie przyniosła mu aranżacja wnętrz Muzeum Picassa, które znalazło sobie miejsce w siedemnastowiecznym budynku Hotelu Sale. Stworzył ponad 50 mebli, lamp i użytkowych przedmiotów dekoracyjnych, których nowoczesna forma złamała dostojeństwo starych wnętrz. Podobne zlecenie Diego otrzymał od Muzeum Chagalla.

Opowieść głosi, że początki twórczości Diego Giacomettiego zaczęły się od stołów i podestów, które Diego robił własnoręcznie aby ustawiać na nich modele i rzeźby swego sławnego brata Alberta Giacomettiego. Stoły bardzo się podobały gościom odwiedzającym pracownię.

Diego przyjechał do Paryża w roku 1925. Choć z wykształcenia był handlowcem i przez pewien czas pracował w zawodzie to wyniesione z domu tradycje pchały go w kierunku sztuki. Od roku 1927 pracował już wspólnie z bratem w niewielkiej pracowni na Montparnasse. Diego zajmował się tworzeniem szkieletów rzeźb, ich odlewaniem i nakładaniem patyn. Często był modelem dla swego brata. Wśród najsłynniejszych dzieł Alberta znajduje się rzeźba zatytułowana „Głowa Diego”.

Własną oryginalną twórczością artystyczną zajął się na początku lat pięćdziesiątych. Robił metalowe meble i elementy wyposażenia wnętrz, lampy, żyrandole, świeczniki. Stworzył własny indywidualny styl, którego inspiracją były sztuka starożytnego Egiptu i sztuka etruska. Wykorzystywał postacie zwierząt, ptaków, formy roślinne i abstrakcyjne. Odmiennie niż większość rzeźbiarzy wykonywał modele nie z wosku a z gipsu. Wielokrotnie zmieniał i poprawiał swoje projekty zanim trafiały do odlewni.

Sławę i prawdziwe uznanie przyniosła mu aranżacja wnętrz Muzeum Picassa, które znalazło sobie miejsce w siedemnastowiecznym budynku Hotelu Sale. Stworzył ponad 50 mebli, lamp i użytkowych przedmiotów dekoracyjnych, których nowoczesna forma złamała dostojeństwo starych wnętrz. Podobne zlecenie Diego otrzymał od Muzeum Chagalla.

Z czasem meble wykonywane przez artystę znalazły nabywców wśród koneserów sztuki, stały się przedmiotem pożądania paryskiej bohemy. Po śmierci Diego, który zmarł niestety na kilka miesięcy przed oficjalnym otwarciem Muzeum Picassa ceny jego dzieł poszybowały w górę osiągając na aukcjach sześciocyfrowe wyniki. Wykorzystali to oczywiście nieuczciwi handlarze, którzy wykorzystując fakt, że w prowincjonalnych francuskich odlewniach zachowały się modele jego dzieł (artysta współpracował z niewielkimi odlewniami chcąc obniżyć koszty) zlecili dodatkową produkcję i sprzedawali ją jako oryginalne dzieła Diego Giacomettiego.

Rzeźba przedstawiająca kota została zapewne pomyślana jako pojemnik na wizytówki. Nazywana „chłopcem hotelowym”, „lokajem” została powtórzona w wielu odmianach i jako anonimowy często twór trafiła do kultury masowej.

Podkreślę jeszcze dla jasności, że nie sprzedaję oryginalnego dzieła artysty a jedynie rzeźbę odlaną na podstawie jego pomysłu.

Kot ma 48 cm wysokości, 17 cm szerokości i 28 cm głębokości. Stoi na podstawie o wymiarach 14 na 23 na 2,5 cm.

Specifické reference