Budowla z krzyżem. Brąz. Thone. Francja. XX wiek.
Symbol krzyża czy może raczej plusa. Symbol ten pojawia się w jego malarstwie materystycznym, odnoszącym się do materii, struktur z jakich zbudowany jest wszechświat, kolejnej innowacji, którą Antonie Tapies wprowadził w świat sztuki współczesnej.
Przyznam szczerze, że serce zabiło mi mocniej, gdy próbując zidentyfikować tę rzeźbę, wśród pierwszych wyników wyszukiwania pojawił się Antonie Tapies, jeden z czołowych artystów hiszpańskich.
Emocje trochę opadły, gdy zrozumiałem, że jest to prawdopodobnie promocyjny zabieg dużej galerii sztuki sprzedającej rzeźbę. Choć trzeba przyznać, że rzeźba absolutnie wpisuje się w koloryt twórczości genialnego Katalończyka, który abstrakcję geometryczną uczynił swym znakiem rozpoznawczym, podobnie jak symbol krzyża czy może raczej plusa. Symbol ten pojawia się w jego malarstwie materystycznym, odnoszącym się do materii, struktur z jakich zbudowany jest wszechświat, kolejnej innowacji, którą Antonie Tapies wprowadził w świat sztuki współczesnej.
Wracając jednak na ziemię, rzeźba została odlana w niewielkiej, francuskiej giserni artystycznej J. Cappelli. Thone to prawdopodobnie nazwisko artysty, którego niestety nie udało mi się odnaleźć.
Nie zmienia to jednak faktu, że rzeźba bardzo mi się podoba. Prywatnie widzę w niej symbol współczesnego kościoła, którego obraz został zdewastowany przez wielu jego hierarchów.
Rzeźba ma 19 cm wysokości, 19 cm długości i 8 cm szerokości.