Lwica. Drewno. Domicella Bożekowska. 1948 rok.
Domicella Bożekowska nie jest artystką powszechnie znaną mimo, że jej wystawy odbywały się we wszystkich krajach europejskich, Indiach i Nepalu a w Polsce przynajmniej kilkadziesiąt razy. Sądzę, że powodem tego stanu rzeczy jest fakt, że rzeźba była dla niej tylko środkiem do realizacji bardziej ogólnego celu. Ochrony zwierząt i otaczającej nas przyrody a także takie kształtowanie krajobrazu aby godzić interesy flory, fauny i człowieka.
Tematem większości prac Domicelli Bożekowskiej są zwierzęta i szeroko rozumiana ekologia. Bożekowska oprócz studiów na ASP w Krakowie i Warszawie przez dwa lata uczęszczała na zajęcia z weterynarii. Dwie jej najważniejsze wystawy „Szanuj zieleń” w 1972 roku i „Wróg publiczny nr 1” z roku 1978 dotyczyły ochrony przyrody, choć ich społeczny odbiór nie zawsze był taki jakiego oczekiwała artystka. Można powiedzieć, że Domicella wyprzedzała swoje czasy. Zarówno tematem jak i nowatorskim jego przedstawianiem. Przy czym cały czas mówimy o sztuce.
Tworzywo jakim posługuje się najczęściej i najchętniej Bożekowska to ceramika. Olbrzymi ceramiczny mural, długości ponad 5 metrów, wypalony i ułożony własnoręcznie przez artystkę na ścianie spółdzielni „Saturn” w warszawskim Marysinie został wpisany na listę zabytków.
Domicella Bożekowska nie jest artystką powszechnie znaną mimo, że jej wystawy odbywały się we wszystkich krajach europejskich, Indiach i Nepalu a w Polsce przynajmniej kilkadziesiąt razy. Sądzę, że powodem tego stanu rzeczy jest fakt, że rzeźba była dla niej tylko środkiem do realizacji bardziej ogólnego celu. Ochrony zwierząt i otaczającej nas przyrody a także takie kształtowanie krajobrazu aby godzić interesy flory, fauny i człowieka.
W roku 1982 podczas stanu wojennego Bożekowska wyjechała z Polski do Niemiec i tam zamieszkała na stałe. Po kilkunastu latach nieobecności na polskiej scenie artystycznej w 2000 roku wróciła z wystawą „Retrospektywa” aby w następnych latach pokazywać z kolejne wystawy.
Lwicę kupiłem na warszawskim Kole. Rzeźba pokazuje jak perfekcyjnym warsztatem dysponuje artystka co nie zawsze dało się dostrzec w jej stylizowanych rzeźbach ceramicznych. Ciekawostką jest też adnotacja na spodzie. Wskazuje na związki artystki ze Szkołą Snycerki i Rzeźby w Cieplicach koło Jeleniej Góry zupełnie pomijane w jej biografii.
Lwica ma 22,5 cm długości, 11,5 cm wysokości i 9 cm szerokości. Lwica siedzi na podstawie będącej integralną częścią rzeźby o wymiarach 22 na 9 na 2 cm.