Mógłby to być Święty Franciszek. W sztuce ludowej tradycyjnie przedstawiany jest z ptakami co na pierwszy plan wysuwa jego troskę o naszych braci mniejszych. Tylko czy Święty Franciszek mógłby palić fajkę ? W ludowej rzeźbie wszystko się może zdarzyć. Widziałem kiedyś rzeźbę Chrystusa Frasobliwego z cybuchem fajki w dłoni.

Kolonializm na takich zdarzeniach budował swój mit założycielski pomijając zupełnie tysiące Indian wyrżniętych bez litości przez wojska kolonialne czy później amerykańskie.

Po wielu porównaniach na placu boju pozostały maski dwu plemion. Bambara z Mali i Toma, którzy zamieszkują w Gwinei i Liberi.

Zwykłe maski wamu,  taneczne, używane są podczas świąt odbywających się corocznie w porze suchej. Te odpędzają siły zła od społeczności, zapewniają płodność, dobrobyt związany z obfitością plonów.

Myślę, że ryby były świetnym pretekstem do zaprezentowania umiejętności stosowania rozmaitych barwników, dawały możliwość skontrastowania tradycyjnego kobaltu z kolorami pastelowymi.

 Musi nam wystarczyć wiedza, że plakieta dotyczy dobrostanu ryb żyjących w sztucznym zbiorniku wodnym przy zaporze Aube.

 To tradycyjne przedstawienie demona. Jego los w każdym spektaklu jest z góry przesądzony. Zostaje pokonany.

Czczona jest za siłę i odwagę, zapewnia swoim wyznawcom ochronę. Jej kult szczególnie rozprzestrzenił się w regionie Bastar zamieszkałym przez społeczność Gondów.

Dla mnie oczywiste jest, że każdy kto choć pobieżnie otarł się o afrykańską sztukę plemienną musi uznać, że rzeźba przedstawia ludzką postać.

faktem jest, że według chińskich wierzeń kogut chroni przed złymi duchami i przynosi rodzinie szczęście.

 Jego podobizna ma przynosić szczęście ale talizman należy odnawiać co roku. Powstało olbrzymie zapotrzebowanie na figurki mędrca.

 Otóż, z wazonów, nadal przecież dość kosztownych, robiono przedmioty użytkowe. Najczęściej lampy. Początkowo naftowe, potem elektryczne. Wazon, który oferuję, stanowił podstawę lampy elektrycznej.