Józef Popczyk (1890-1971) „Maż i żona”. Olej na tekturze. Ecole de Paris.
Polak malujący w kubistycznej manierze na dodatek murzyński folklor zatytułowany przewrotnie „Mąż i żona” ?
Popczyk urodził się w Brzezinach koło Krakowa w roku 1890. Jego ojciec był Rosjaninem matka Polką. Ukończył architekturę na Politechnice Lwowskiej. Malarstwo było jego wielką pasją. Wiemy o jego dwóch pobytach w Paryżu w roku 1910 i 1920 a także o wyjazdach do Wenecji i Anglii podczas których pogłębiał swe studia malarskie. Prawdopodobnie początkowo malował postimpresjonistyczne krajobrazy potem zwrócił się w kierunku kubizmu i abstrakcji. Nie wiadomo kiedy i z jakiego powodu taka przemiana w nim nastąpiła. Faktem jest, że zostawił po sobie obrazy wyglądające jakby malowały je dwie różne osoby. Umarł w Chorzowie w roku 1971. Na aukcjach, odbywających się głównie w Europie Zachodniej zaliczany do kręgu malarzy Ecole de Paris. Nic nie wiadomo o powojennych losach malarza. Próbowałem kontaktować się z rodziną malarza, poszukiwałem informacji w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu i w Muzeum Miejskim w Chorzowie. Na razie bez powodzenia ale nie tracę nadziei.
Moje pierwsze spotkanie z tym malarzem miało miejsce kilka lat temu na targach we Francji. Wziąłem do reki niewielki kolorowy obrazek podpisany J. Popczyk i zatytułowany „Mąż i żona”. Sprzedawca twierdził posługując się wydrukiem z aukcji, ze obraz powstał w latach dwudziestych. Polak malujący w kubistycznej manierze na dodatek murzyński folklor zatytułowany przewrotnie „Mąż i żona” ? Nie potrafiłem się oprzeć ciekawości i obraz kupiłem choć naprawdę nie był tani i przy tym formacie nie mogłem liczyć na duży profit.
Kolejny raz obrazy Popczyka spotkałem w Paryżu. I to od razu kilkadziesiąt. Właścicielka galerii przejęła dużą część spuścizny po tym malarzu. Tym razem urzekły mnie bez reszty. Dość duże formaty, bardzo kolorowe, różnorodne tematycznie, kubistyczne. I jeszcze stonowane kolorystycznie gwasze będące czystą abstrakcją obłych, przenikających się form. Niestety ceny poza moim zasięgiem nie pozwoliły mi dokonać żadnego zakupu. Ich właścicielka o Popczyku wiedziała jeszcze mniej niż ja. Doceniała jednak dorobek artysty, mówiła, że planuje jego wystawę, że próbuje zainteresować galerie amerykańskie tym malarzem.
Na przestrzeni kilku lat bo tyle już trwa moja przygoda z jego malarstwem obserwuję, że zainteresowanie Popczykiem znacznie się zwiększyło. W sieci dostępne są skany kilkudziesięciu jego prac. Z cenami bywa jeszcze różnie. Zależy to głównie od tego na ile przypadkowa jest to oferta. Pojawił się także w ofercie polskich domów aukcyjnych, na razie bez wielkich sukcesów ale wierzę w przyszłość tego malarstwa.
„Mąż i żona” to niewielki obrazek. Z ramą ma wymiar 34 na 29 cm. Sama tektura ma wymiar 25 na 21 cm. Obraz jest zapewne wynikiem zainteresowania prymitywną sztuką afrykańską zgodnie z modą panującą wśród artystów francuskich w latach dwudziestych. W wykonaniu Popczyka ta Afryka jest bardzo kolorowa, poszatkowana wieloma barwnymi plamami.