Postać przodka. Latmul. Papua Nowa Gwinea. XX wiek.
Opisywana rzeźba jest typowym przedstawieniem duchowego przodka. Niezła artystycznie, ciekawa ze względu na trochę kubistyczne kształty.
Początkowo potraktowałem tę niewielką rzeźbę dość zdawkowo. Ot kolejna, przeznaczona dla turystów figurka, wyprodukowana w rzeźbiarskim zagłębiu, jakim są tereny położone wokół środkowego biegu rzeki Sepik w Papui Nowej Gwinei. Zamieszkujący je Latmulowie to najbardziej płodne artystycznie plemie. Powstające tam rzeźby trafiły zarówno do największych światowych muzeów i kolekcji ale też masowo do sklepów zaopatrujących turystów.
Opisywana rzeźba jest typowym przedstawieniem duchowego przodka. Niezła artystycznie, ciekawa ze względu na trochę kubistyczne kształty. Najbardziej jednak zafrapowały mnie pokrywające ją symbole. Sądzę, że nie są to skaryfikacje. Wyobrażam sobie, że są to znaki, w których artysta zawarł całą opowieść. W języku dostępnym tylko osobom wtajemniczonym. Podobnie powstawała współczesna sztuka Aborygenów. Podłoże malarskie pokrywały znaki, opisujące otaczający tubylców świat. Ich znaczenie było niedostępne dla osób spoza plemienia. Dla białych mieszkańców Australii były to tylko geometryczne wzory. Litera „U” oznaczała wojownika bo taki ślad zostawia siedzący na piasku człowiek.
Rzeźba ma 42 cm wysokości, 8 cm szerokości i 8 cm głębokości. Sądzę, że powstała pod koniec XX wieku.