Chihongo. Maska bogactwa. Chokwe. Kongo. XX wiek.

Liczący ponda 1 milion członków, zamieszkujący tereny dzisiejszej Angoli, Konga i Zambii lud Chokwe wykształcił bardzo bogatą sztukę rzeźbiarską. Trochę inaczej niż wśród innych plemion dzieli się ona na dwa główne nurty. Ludowy zajmujący się wytwarzaniem przedmiotów codziennego użytku, amuletów, figurek do domowych kapliczek, fetyszy. Z tego nurtu wywodzą się tez pierwsze maski. Służyły głównie obrzędom inicjacyjnym organizowanym przez społeczność Mukande, zrzeszającą męską część plemienia. Maski te wykonywano na stelażu z wikliny, używano kory drzew, utwardzano żywicą. Malowano najczęściej czerwonymi i białymi pigmentami. Taką maskę potrafił wykonać każdy chłopiec przechodzący obrzęd inicjacji.

Nurt rzeźby dworskiej to głównie posągi króla i królowej, trony, maski rzeźbione w drewnie, wachlarze, berła, kije do odganiania much. Posąg króla Chibinda Ilunga to najczęściej nagi, krępy mężczyzna, stojący na ugiętych nogach, z kijem i karabinem w rękach o ostrych rysach twarzy i długich, obfitych włosach.

Maska bogactwa, którą oferuję związana jest z nurtem rzeźby dworskiej. Według legendy mógł ją nosić tylko król i jego synowie podczas podróży po kraju. W zamian za opiekę duchów zapewniających bogactwo, ucieleśnionych w masce, król zbierał daniny i datki od poddanych. Przedstawia szczupłą twarz o zapadniętych policzkach, wysuniętej brodzie, odsłoniętych zębach. I znów cechą charakterystyczną maski Chihongo są bardzo obfite włosy. W tym przypadku zrobione z sizalowego sznurka. Istnieje żeński odpowiednik tej maski - Pwo. Odpowiada za płodność i macierzyństwo. Maski Chokwe dość łatwo rozpoznać po charakterystycznym, umieszczonym zwykle na czole znaku cingelyeugelye, przypominającym nieco krzyż maltański.

Wykonana z drewna część twarzowa maski ma wymiar 21 na 15 cm. Część sizalowa ma wymiar 20 na 10cm. Druga połowa XX wieku.