Twarze. Sztuka naiwna. Piaskowiec. XX wiek.

1 500,00 zł
Brutto

Rzeźbę przypisałbym, nie wdając się w niuanse, do nurtu sztuki naiwnej.

Art brut, outsider art, sztuka naiwna, sztuka prymitywna czy sztuka ludowa ? Nie tacy jak ja połamali sobie zęby na próbie interpretacji dzieł, które wszelkiej kategoryzacji się wymykają bo nie da się do ich oceny przyłożyć instrumentów poznawczych funkcjonujących w tzw. kulturze wysokiej.

Wszystkie wspomniane kategorie łączy jedna wspólna cecha. Izolacja twórcy. Powodem izolacji może być choroba umysłowa, brak dostępu do wykształcenia, społeczne wykluczenie czy po prostu izolacja terytorialna. Potrzeba artystycznej wypowiedzi twórcy jest bardzo silna, instynktowna, niezależna od społecznego uznania i akceptacji. Więcej nawet, twórcy zupełnie na tym nie zależy, zwykle nie ma nawet świadomości, że mógłby takiej oczekiwać. Czasem, sztuka ta ilustruje skrajny stan psychiczny w jakim znajduje się „artysta”. Zwykle rzecz dzieje się niezależnie od wszystkiego. Jeden z najbardziej znanych twórców art brut Adolf Wolfii cale swe życie spędził w klinice psychiatrycznej, pisząc dzieje swego istnienia. Powstałe dzieło ma 25 tysięcy stron, zawiera 1600 ilustracji i 1500 kolaży.

Duże zasługi dla zrozumienia i poznania sztuki art brut mieli profesjonalni artyści Jean Dubuffet, Paul Klee, Max Ernst, Marcel Duchamp. Sztuka naiwna miała także przełożenie na współczesną sztukę początku XX wieku. Trochę pod wpływem inspiracji tą sztuką powstał dadaizm, nie wyrzekał się związków z takim pojmowaniem twórczości konstruktywizm i surrealizm.

Tą konkretną rzeźbę kupiłem na Kole w Warszawie. Zaintrygowała mnie a kupiłem chyba głównie po to aby w spokoju zastanowić się co przedstawia i „czym się to je”.

Rzeźbę przypisałbym, nie wdając się w niuanse, do nurtu sztuki naiwnej. Moje rozumienie tego nurtu jest takie, że twórca nawet jest świadom wartości jakie niesie kultura wysoka, dostrzega je, czasami nawet podziwia ale jego własne postrzeganie sztuki jest tak dominujące, że każe mu tworzyć według własnego kanonu. Rzeźba jest bardzo przestrzenna. Przedstawia wyrastające ze wspólnego pnia twarze. Twarze są  surowe, wyraziste. Początkowo odnajdowałem w nich echa sztuki afrykańskiej czy może bardziej południowo-amerykańskiej. Teraz bliższa mi jest wizja słowiańskich czy może germańskich legend. Rytm nadają rzeźbie proste pionowe linie i są być może wynikiem braku warsztatu ale pięknie komponują się z całością. Rzeźba wykonana jest z piaskowca. Jest bardzo ciężka. Jej ewentualny transport firmą kurierską może być bardzo problematyczny. Ma 58 cm wysokości a nieregularny pień ma wymiar około 30 na 30 cm.

Specyficzne kody