Kobieta. Drewno. Mende. Sierra Leone. XX wiek.

Życie społeczności Mende organizowały dwa tajne stowarzyszenia. Męskie - Poro i żeńskie - Sande. Przeprowadzały swych członków przez życie począwszy od rytuału inicjacji aż po ceremonię pogrzebową. Cała wiedza o funkcjonowaniu we wspólnocie, przekazywana z pokolenia na pokolenie pochodziła ze stowarzyszeń i była niedostępna dla osób spoza kręgu wtajemniczonych.Przywódczyni kobiecego stowarzyszenia Sowie miała bezpośredni dostęp do duchów przodków i sił natury. Sande było zorganizowane hierarchicznie z kolejnymi stopniami wtajemniczenia aż do szeregowego członka. Stowarzyszenie uczyło życia w miłości, sprawiedliwości i harmonii a także przysposabiało do najważniejszej kobiecej roli - prokreacji.

Społeczność Mende używała głównie masek podczas swych świąt i uroczystości. Figurki kobiet przypisuje się funkcjonującej w ramach Sande organizacji Yassi. Nosiły nazwę minsera i służyły do komunikacji z duchami w procesie leczenia czy raczej uzdrawiania. Były wykorzystywane także do wróżb i przepowiedni.

Zwykle przedstawiały młodą, silną kobietę, z starannie ułożoną fryzurą, pierścieniami na szyi, z tatuażami i skaryfikacjami na ciele a także ozdobami i biżuterią.

Każdy element rzeźby miał swoje symboliczne znaczenie, ułożenie zwojów we włosach (które są odbiciem całej roślinności w naturze a potargane włosy symbolizują szaleństwo), pierścienie na szyi ( te z kolei mają symbolizować fałdy tłuszczu czyli dojrzałość i gotowość do ciąży i rodzenia dzieci) amulety i biżuteria. Nie podejmuję się wszystkiego ogarnąć i omówić.

Rzeźba, którą oferuję odpowiada dokładnie kanonowi sztuki plemiennej Mende. Zachowano przy jej wykonaniu dużą dbałość o szczegóły, choć nie sądzę, żeby była bardzo stara. Jest pewnie z drugiej połowy XX wieku. Na stopach widać naprawę. Jest dość duża. Ma 60 cm wysokości, 14 cm szerokości i 9 cm głębokości. Wybarwiona jest na czarno.