Świecznik. Mosiądz. Pierre Forssell (1925-2004). Skultuna. Szwecja.

600,00 zł
Brutto

Twórca projektu Pierre Forssell uważany jest za tego, który odnowił nieco już skostniałe linie produkcyjne w zasłużonej szwedzkiej odlewni Skultuna, założonej w roku 1607 przez króla Karola IX, która nieprzerwanie od ponad czterystu lat produkuje wyroby z miedzi i mosiądzu.

Ten niewielki świecznik kupiłem wiele lat temu na Jarmarku Dominikańskim w Gdańsku. Przyznam szczerze, że kierowałem się niskimi pobudkami, chęcią zysku, zachęcony przez sprzedawcę wydrukiem z aukcji gdzie tenże świecznik osiągnął niebotyczną dla mnie wówczas cenę a trzeba dodać, że były to początki mojej przygody z dizajnem.

Kupiłem i poległem. Przez wiele lat nikomu innemu świecznik się nie spodobał. Było to dla mnie niezrozumiałe ponieważ przedmiot jest jedną z ikon szwedzkiego modernizmu z lat 60-tych i 70-tych i koneserzy nadal są skłonni płacić za przedmiot duże kwoty na poważnych aukcjach. Ostatnio widziałem parę tych świeczników wystawionych na popularnej platformie sprzedażowej za 1300 euro.

Twórca projektu Pierre Forssell uważany jest za tego, który odnowił nieco już skostniałe linie produkcyjne w zasłużonej szwedzkiej odlewni Skultuna, założonej w roku 1607 przez króla Karola IX, która nieprzerwanie od ponad czterystu lat produkuje wyroby z miedzi i mosiądzu.

Pierre Forssell zaczynał od nauki złotnictwa. Był wyjątkowym rzemieślnikiem bowiem już w wieku 27 lat zaczął nauczać rzemiosła w Wyższej Szkole Sztuki, Rzemiosła i Wzornictwa w Sztokholmie. Jednocześnie realizował własne projekty a wypłynął ze swoimi pomysłami na słynnej wystawie H 55 w Helsinborgu. Związany ze Skultuna Meissingsbruk w latach 1955-1986. Przez długi czas pełnił w odlewni funkcję dyrektora kreatywnego. Jego projekty są zawsze oszczędne, proste a przecież w swej prostocie bardzo wyrafinowane i eleganckie. Pozwoliły skandynawskiemu modernizmowi zaistnieć na europejskich rynkach.

Świecznik jest naprawdę niewielki. Ma 5 cm wysokości i 10 cm średnicy. Przebarwienia widoczne na zdjęciach można łatwo wypolerować, ja zostawiłem je jako świadectwo upływającego czasu i osobistą przestrogę, że chciwość nie popłaca.

Specyficzne kody