

Powstała z konara drzewa uformowanego przez naturę w kształt kobiecego, bezgłowego ciała. Rolą artysty, myślę, że nie nadużywam tego słowa, było to ciało dostrzec i uwydatnić. Oczywiście można mieć własne zdanie na temat doklejonej głowy i ramienia. Mnie to jednak nie przeszkadza.
Często poruszam się po manowcach sztuki. To dobre słowo. Oznacza bezdroża, boczne, niemal nieuczęszczane dróżki. Z dala od głównych tras przelotowych. W moim przekonaniu lepsze niż sztuka naiwna, sztuka outsiderów czy art brut.
Piszę o tym bo niedawno kupiłem kilka drewnianych rzeźb jednego autora. Według informacji od sprzedawcy nieprofesjonalny artysta pochodził z Górnego Śląska. Rzeźby sprzedała żona, chcąca się pozbyć zalegających w mieszkaniu dzieł zmarłego męża. Niestety trzon tej kolekcji został w ubiegłym roku sprzedany na giełdzie antyków w Jeleniej Górze. Próby poszukiwania autora spełzły na niczym. Szukałem nawet pomocy w Dziale Sztuki Nieprofesjonalnej Muzeum Śląskiego. Owszem rzeźby się podobały ale autor nadal pozostaje nieznany.
Rzeźb kupiłem w sumie pięć, jedną już z drugiej ręki trochę przepłacając. Są dość różnorodne tematycznie. Stwierdzenie, że autorowi nie brakowało fantazji jest dość enigmatyczne. Będę je systematycznie wystawiał w sklepie.
Przedstawiam kolejną z zakupionych rzeźb. To ta o której wspominam, że kupiłem ją z drugiej ręki nieco przepłacając. Ale nie żałuję. Zrobiłbym to jeszcze raz. W tej rzeźbie chyba najbardziej widoczne są zainteresowania autora sztuką pozaeuropejską, powiedziałbym egzotyczną, nie wdając się w plemienne klasyfikacje. Konkretnie w tej rzeźbie odnajduję maoryskie tatuaże. Powstała z konara drzewa uformowanego przez naturę w kształt kobiecego, bezgłowego ciała. Rolą artysty, myślę, że nie nadużywam tego słowa, było to ciało dostrzec i uwydatnić. Oczywiście można mieć własne zdanie na temat doklejonej głowy i ramienia. Mnie to jednak nie przeszkadza. Nadal rzeźba robi na mnie spore wrażenie. Lubię jej ekspresję, połączenie realnego kobiecego ciała z nierealną istotą z pogranicza snu i fantazji. Nie bez znaczenia jest też wielkość rzeźby. Ma 82 cm wysokości, 36 cm szerokości i 44 cm głębokości. Siedzi na drewnianej podstawie o wymiarach 41 na 24 na 4 cm.