Kobieta bez rąk. Drewno. Kongo. XX wiek.

600,00 zł
Brutto

Wszystkie pozostałe rzeźby kobiet jakie kiedykolwiek oglądałem, przedstawiają kobietę, rzekłbym, kompletną. Czasem wyolbrzymiają tylko niektóre fragmenty jej ciała.

Stylistycznie rzeźba jest zbliżona do przedstawień kobiet wytwarzanych przez kongijskie plemiona Luba, Bena Luba, Luluwa, Lula, Hemba. Ta sama hieratyczna postać dominującej kobiety. Z ciałem pokrytym plemiennymi tatuażami, staranną fryzurą, biżuterią. Usadowiona na potężnych lekko ugiętych nogach. Wszystko się zgadza.

Natomiast rzecz, która wprawiła mnie w zdumienie to brak rąk. Mamy tu kobietę pozbawioną zupełnie ramion, rąk i dłoni. Owszem, w afrykańskiej sztuce plemiennej, funkcjonują symboliczne figurki, mające zapewnić płodność i szczęśliwą ciążę. One przedstawiają postać kobiety bardzo skrótowo, bez anatomicznych odniesień. I są dość powszechne. Tyle tylko, że są na ogół niewielkie i prócz głowy, żadna część kobiecego ciała nie wydaje się być bardziej eksponowana.

Wszystkie pozostałe rzeźby kobiet jakie kiedykolwiek oglądałem, przedstawiają kobietę, rzekłbym, kompletną. Czasem wyolbrzymiają tylko niektóre fragmenty jej ciała.

Okazuje się, że afrykańska sztuka plemienna, częściej niż bym tego chciał, pozostaje dla mnie tajemnicą.

Rzeźba ma 58 cm wysokości, 14 cm szerokości i 11 cm głębokości. Wykonana została z dość twardego drewna w drugiej połowie XX wieku. Poza kilkoma naturalnymi pęknięciami drewna jest w dobrym stanie.

Specyficzne kody