

Obejrzałem wiele jego rzeźb. Ma własny, autorski, rozpoznawalny styl. Dla mnie to połączenie kubizmu z dekoracyjnością stylu Art Deco.
Dziś propozycja bardzo egzotyczna bo praca artysty urodzonego i działającego na Mauritiusie. Strzępy informacji o Devandzie Bungshee zbierałem z kilku artykułów w internecie, więc z góry przepraszam jeśli zdarzy się jakaś nieścisłość.
Artysta urodził się w roku 1959 na Mauritiusie. Na studia wyjechał do Indii. Dyplom absolwenta sztuki obronił w roku 1984 na Uniwersytecie Maharaja Sayajirao w Barado. Wrócił na Mauritius gdzie w latach 1985-2000 wykładał sztukę w Instytucie Mahatmy Gandhiego jednoczenie realizując swój życiowy projekt Ananta Art Gallery.
W budynku, który sam zaprojektował, o dziwnej organicznej formie, przez lata konsekwentnie powstawała autorska galeria, posiadająca na zapleczu odlewnię i ogród sztuki pozwalający eksponować naprawdę duże rzeźby.
Artysta twierdzi, że tworzenia rzeźb z brązu nauczył się podczas studiów od indyjskich rzemieślników a ci doradzali mu przede wszystkim cierpliwość. Bardzo ważne dla Delavandy Bungshee są patyny. Uczył się w Indiach używania tlenków i specyficznej chemii aby nadać rzeźbie pożądany kolor. Wiele z nich naśladuje kamień czy inne organiczne materiały.
Obejrzałem wiele jego rzeźb. Ma własny, autorski, rozpoznawalny styl. Dla mnie to połączenie kubizmu z dekoracyjnością stylu Art Deco.
Dziś jest artystą spełnionym. O ile mogę wierzyć internetowi jego czterometrowej wysokości rzeźby panują nad wejściem do portu na Mauritiusie. Jest laureatem Taylor Award i Award Rose D’Or. Wystawiał w Dubaju, w Indiach, RPA a w Europie we Francji, Anglii, Niemczech, Włoszech i Finlandii.
Jest mecenasem lokalnego ruchu artystów rzeźbiarzy, którym udostępnia odlewnię i organizuje cykliczne wystawy we własnej galerii.
Nie znalazłem cen jego prac. Te, które oferuję kupiłem we Francji. Sprzedawca nie wiedział niestety jak znalazły się w tym kraju.
Jestem pod urokiem ledwie zaznaczonej sylwetki gazeli, nieśmiało wyłaniającej się z kubistycznych, obłych brył. Rzeźba była ze mną na Jarmarku Dominikańskim w Gdańsku. Obserwowałem reakcje ludzi, którzy się nią interesowali. Niewiele osób dostrzegało sylwetkę zwierzaka już na pierwszy rzut oka. Często potrzebna była podpowiedź. Oczywiście większość oglądających była przekonana, że rzeźba powstała z kamienia.
Gazela ma 23 cm wysokości, 22 cm długości i 10 cm szerokości. Stoi na podstawie z lakierowanego drewna o wymiarach 21 na 11 na 3,5 cm.