Maska Ambryn. Drewno. Masa drzewna. Kły dzika. Vanatu. XX wiek.

1 600,00 zł
Brutto

Maska Ambryn, którą oferuję, najbardziej przypomina maski noszone podczas ceremonii Rom Kon. Członkowie tajnego, męskiego stowarzyszenia wykonują taniec ubrani w kostium z suszonych liści bananów. Wokół maski buduje się stelaż z trzciny, liści i tkanin pozwalający utrzymać ją na głowie. Tancerze reprezentują złe duchy, taniec w rytm bębnów przyśpiesza aż do gwałtownego finału.

Byłem zaskoczony bogactwem kultury etnicznej niewielkiego państewka Vanatu, położonego na 198 wyspach pochodzenia wulkanicznego, z których tylko 68 jest zamieszkałych. Wyspy znajdują się na południowym Pacyfiku na wschód od Australii. Odkryte zostały w roku 1606, opisane w 1774 przez Jamesa Cooka i nazwane Nowymi Hebrydami. W XIX wieku stały się kondominium angielsko-francuskim. Państwo Vanatu powstało jako niepodległa republika w roku 1980.

Pierwotna ludność była pochodzenia melanezyjskiego. Dziś wyspy zamieszkuje niecałe 200 tysięcy mieszkańców, podzielonych na kilkadziesiąt grup etnicznych posługujących się kilkudziesięcioma językami i dialektami.

Maska, którą oferuję, została pozyskana w osadzie Melip położonej w malutkim archipelagu trzech wysp Malampa. Było to zapewne przed rokiem 1980 bo w opisie na odwrocie maski występuje jeszcze nazwa Nowe Hebrydy.

Wspomniałem o różnorodności bo nie ma jednej wspólnej kultury Vanatu. Są wspólne elementy, natomiast obrzędy rzeźby i maski mogą znacznie się różnić na poszczególnych wysepkach. Wspólne jest powszechne wykorzystywanie surowców naturalnych trzciny, bambusa, masy drzewnej, produkowanych z włókien roślinnych tkanin do wytwarzania masek i rzeźb. Wspólny dla wszystkich wysp jest szacunek dla czaszek zmarłych i modelowanie z nich, za pomocą miazgi drzewnej, formy zgodnej anatomicznie z głową zmarłego i pomalowanej w barwy klanu.

Wrażenie robią także potężne rzeźby, montowane na bambusowych stelażach, ubrane w kolorowe tkaniny, zwieńczone wymodelowaną czaszką. Rzeźby mają często ponad 2 metry wysokości. Zarówno rzeźby jak i czaszki umieszczane są w domu mężczyzn, centralnym miejscu wioski, pozwala to na częsty kontakt z zamieszkującymi te artefakty duchami zmarłych.

Społeczeństwo Vanatu jest bardzo zhierarchizowane. Liczne tajne stowarzyszenia pilnują przynależności do poszczególnych kast. Awans w tej hierarchi wiąże się w wypełnieniem określonych zadań, towarzyszy mu uroczystość, tańce i uczta. Hierarchia jest tak ścisła, że określa nawet rodzaj przedmiotów codziennego użytku, noży, broni, misek przynależnych poszczególnym grupom.

Maska Ambryn, którą oferuję, najbardziej przypomina maski noszone podczas ceremonii Rom Kon. Członkowie tajnego, męskiego stowarzyszenia wykonują taniec ubrani w kostium z suszonych liści bananów. Wokół maski buduje się stelaż z trzciny, liści i tkanin pozwalający utrzymać ją na głowie. Tancerze reprezentują złe duchy, taniec w rytm bębnów przyśpiesza aż do gwałtownego finału. Maski i strój należało po uroczystości wyrzucić aby duchy nie nawiedzały wioski. Tak więc sądzę, że maska nie brała udziału w autentycznych uroczystościach.

Powierzchnia maski modelowana jest masą roślinną i ozdobiona kłami dzikiej świni. Świadczy to o wysokiej randze tancerza noszącego maskę bo świnie były bardzo drogie. Maska pomalowana jest barwami klanu. Sądzę, że wypustki były naprawiane.

Wszystkie maski Vanatu, które widziałem były bardzo drogie. Cena którą proponuję, wyrażona w euro, byłaby uznana za bardzo okazyjną.

Maska z wypustkami ma 56 cm wysokości, 20 cm szerokości i 10 cm głębokości.

Specyficzne kody