Portret żołnierza. Drewno. Sztuka ludowa. Polska. XX wiek.

500,00 zł
Brutto

Choć niezbyt lubię temat rzeźby to ten portret żołnierza kocham. Młodzieniec z odstającymi uszami, zmysłowymi ustami, których wykroju mogłaby pozazdrościć niejedna kobieta, z absolutnie zachwianymi proporcjami głowy robi na mnie wrażenie zagubionego. Może przestraszonego drylem za murami koszar.

To rzeźba z gatunku tych, obok których nie potrafię przejść obojętnie. Pełna wyrazu, szczera, bezkompromisowa. Piękny przykład siły sztuki ludowej, gdzie wola twórcy, choć chwilami musi się zmagać z nieporadnością warsztatu, powołuje do życia dzieło, będące subiektywną wizją otaczającej autora rzeczywistości.

Choć niezbyt lubię temat rzeźby to ten portret żołnierza kocham. Młodzieniec z odstającymi uszami, zmysłowymi ustami, których wykroju mogłaby pozazdrościć niejedna kobieta, z absolutnie zachwianymi proporcjami głowy robi na mnie wrażenie zagubionego. Może przestraszonego drylem za murami koszar.

Przywołuje we mnie wspomnienia wielu mieszkań, gdzie fotografia mężczyzny w mundurze wojskowym wisiała na honorowym miejscu. Była nie tylko pamiątką z zasadniczej służby wojskowej. Dla wielu była nobilitacją, świadectwem przynależności do grona prawdziwych mężczyzn. Podobna idea przyświecała zapewne twórcy rzeźby.

Rzeźba nie jest sygnowana i niestety nie mam pojęcia kto jest jej autorem. Jest duża. Ma 52 cm wysokości, 23 cm szerokości i 23 cm głębokości. Ma kilka spękań i ślady świadczące, że nie była przechowywana z należytą starannością.

Specyficzne kody