Kmieć z butelką okowity. Drewno. Polska. XX wiek.

400,00 zł
Brutto

Rzeźbiarz sportretował prawdopodobnie polskiego kmiecia, w charakterystycznym dla włościan stroju, z włosami obciętymi „na fajerkę”, z pyzatą gębą.

Rzeźba zaintrygowała mnie fakturą. Wbrew pozorom, nałożenie równomiernych, ryflowanych nacięć nie jest wcale łatwiejsze niż uzyskanie płaskich powierzchni rzeźby. Potrzebna jest tu duża dyscyplina. Trzeba mieć wyraźną koncepcję twórczą, jasno wytyczony cel działania, pomysł na własne przedstawienie świata. Robi się jeszcze ciekawiej gdy twórca jest samoukiem a twórczość jest wynikiem wewnętrznego imperatywu a tak zwykle się dzieje w przypadku rzeźbiarzy ludowych.

Sam temat mniej mnie kręci. Widzę tu nawiązanie do słowiańszczyzny, tematu w pewnym momencie bardzo popularnego, niemal patriotycznego. Rzeźbiarz sportretował prawdopodobnie polskiego kmiecia, w charakterystycznym dla włościan stroju, z włosami obciętymi „na fajerkę”, z pyzatą gębą. Założę się, że gdyby rzeźbiarz używał farb, poliki chłopa byłyby rumiane. Obrazu dopełnia butelka, zapewne okowity, pasująca do stereotypu chłopów rozpijanych przez szlachtę i podstępnego Żyda z karczmy.

Nie wiem kto jest autorem rzeźby. W sieci niewiele jest przykładów podobnie wykonanych rzeźb. Zresztą niewiele dobrych, ludowych rzeźb jest udokumentowanych w internecie. Szkoda.

Sądząc po patynie, rzeźba powstała w w drugiej połowie XX wieku. Ma 41 cm wysokości, 15 cm szerokości i 15 cm głębokości.

Specyficzne kody