

Postać w afrykańskiej masce jest tylko zwiastunem możliwości tkwiących w nowoczesnej rzeźbie pochodzącej z tego kontynentu. Szkoda, że autor pozostaje anonimowy.
Istnieje cała seria podobnych rzeźb. Zresztą jedną już sprzedałem w tym sklepie. Zainteresowani mogą poszukać wśród „sprzedane” „Postać w afrykańskiej masce”
Wyposażony we wcześniejsze doświadczenia, nie szukałem już proweniencji rzeźby, wśród afrykańskiej sztuki plemiennej choć wyszukiwarka natychmiast odnalazła identyczną rzeźbę, opisaną jako rzecz wykonaną przez lud Bobo z Burkina Faso. Uważam, że to błąd.
Rzeźba jest dziełem współczesnego artysty inspirującego się jedynie sztuką plemienną. To impresja, dzisiejsze wyobrażenie tancerza w trzcinowej spódnicy, wirującego w uniesieniu podczas plemiennej ceremonii. Tej rzeźbie równie blisko do dzieł Wilfredo Lama, Maksa Ernsta jak i do produktów dawnej etnicznej Afryki. To wynika ze sposobu w jaki artyści obu kręgów przekazywali emocje i duchowe wartości. Bezpośrednio, instynktownie, na skutek impulsów płynących z wnętrza.
Postać w afrykańskiej masce jest tylko zwiastunem możliwości tkwiących w nowoczesnej rzeźbie pochodzącej z tego kontynentu. Szkoda, że autor pozostaje anonimowy.
Rzeźba ma 37 cm wysokości, 12 cm szerokości i 10 cm głębokości.